Iva pisze:Beskidy są dla mnie nadal nieznane, życia mi chyba na nie zabraknie
Iva, mnie po paru latach ciągłego odwiedzania Tatr, po kilka razy w roku, wreszcie naszło na Beskidy i to są tak przyjemne góry, jest czas poleżeć, rozmarzyć się, te krótsze trasy to niebo dla górołaza. W Tatrach jednak trzeba trochę szybciej chodzić, a że ja nie mam na to za bardzo siły, to Beskidy są dla mnie the best. Poza tym będąc w Beskidach jakoś bardziej czuję, że jestem w sercu gór, gdzie się nie obejrzysz, to widać jakieś pasma, a w oddali piękne Tatry... Polecam zdecydowanie

michał65 pisze:Pogoda może nie do końca wymarzona, ale często właśnie takie wycieczki na dłużej zapadają nam w pamięci.
Coś w tym jest, że pamięta się bardziej te wycieczki, które kosztowały trochę więcej samozaparcia.
ceper pisze:"Chyz u Bacy"
Nie wiem czy to ta chatyna z tabliczką "ul. Marszałkowska"? Nie szukałam jej, bo wiedziałam, że jest nieczynna.
Ciekawe jaki tam teraz jest "warun" na szlaku. Pewnie wszystko płynie...