Szlakiem dawno zdobytych już szklanic

[laynn]

Coś mi się widzi, ze moja kuchenka to pikuś, namiot to dopiero totem deszczowy
Bardziej mi ta relacja pasuje na forum religijne, więcej tu cerkwi niż szczytów
Oczywiście żartuję.
Co do relacji września to kopertę będziecie mogli przekazać 7 go października.

[sokół]

Ogolnie pomysł i wykonanie podziwiam, bo sam nie znalazlbym w sobie tyle samozaparcia. I chociaż Beskid niski zupełnie mnie nie kręci to Wasza relacja była bardzo ciekawa. Ale najbardziej podobały mi się jednak Bieszczady. Patent z butami i taśmą świetny hehe teraz jeszcze obejrzę film i.. mój głos za wrzesien macie zasluzenie M dobra robota.

[vidraru]

To od samego początku z założenia nie miał być wyjazd stricte górski. Inaczej się nie dało, właśnie tak chcieliśmy, połowa improwizowana, a pogoda w kratkę zmieniała nam plany, głównie na odcinkach górskich. A z tą relacją września to Darek se łacha drze.

Może taka relacja się komuś przyda, bo Niski jest piękny właśnie przez swoją pokręconą historię i ludzi.

[kefir]

Poezja, nie realacja Na prawdę zajebiaszczy klimat.
A jak tak zwiedzacie cmentarze to zapraszam przy okazji na Rogal k. Breska. Historia zapisana na nagrobkach.

[TNT'omek]

Piękna trasa i takaż relacja. Szacun. Trochę za dużo obiektów sakralnych, jak na mój gust, ale niesmak spłukany odpowiednią ilością trunków rachunek więc wyszedł na zero
Świetna robota.

[darkheush]

Co do relacji września to kopertę będziecie mogli przekazać 7 go października.

Daj nr konta na PW tylko przed Dobromiłem ani mru mru

I chociaż Beskid niski zupełnie mnie nie kręci to Wasza relacja była bardzo ciekawa.

Bo taki jest Tomku Niski. Z wielowiekową, pokręconą historią zamkniętą bardziej w dolinach, choć góry też - przecież te rozsiane po lasach i górskich grzbietach nekropolie z I WŚ.

Trochę za dużo obiektów sakralnych, jak na mój gust, ale niesmak spłukany odpowiednią ilością trunków

Cerkwie, przydrożne krzyże to przecież kwintesencja tych gór, a co do drugiej części zdania - przecież miało być "na bani"

teraz jeszcze obejrzę film i..

Na to trzeba jeszcze będzie poczekać, bo program do montażu leci dopiero do nas gołębiem pocztowym.

[laynn]

Jak ktoś przebrnie przez te 668 zdjęć pod linkiem, to gratuluję wytrwałości i samozaparcia

Czemu nie 666?
Dużo strasznie macie nieostrych. I naliczyłem 3 aparaty plus zdjęcia z telefonu, nie dziwię się, żeście prawie garba dostali.
Ilość trunków wypitych zliczona?

[maurycy]

Chyba pierwszy raz, piszę post, jeszcze przed przeczytaniem relacji.
Ale mogę obstawiać w ciemno, że będzie się działo . Z tym, że muszę to przeczytać po dobrym drinku
Aha, tak na marginesie, poszliście po moich śladach z przed 3 lat. Zacne tematy.

[vidraru]

Dużo strasznie macie nieostrych.

Z 20to kilogramowym odważnikiem na plecach, przy ciulatym świetle ni wszystko wychodzi. I tak już ze 200 poszło do kosza.

Ilość trunków wypitych zliczona?

Przy 21 dniach wypadu rachuba zaczyna mieć wymiar hurtowy.

[darkheush]

I naliczyłem 3 aparaty plus zdjęcia z telefonu, nie dziwię się, żeście prawie garba dostali.

Dołóż do tego powerbanka, GPS, ładowarki, kabelki. Wyjdzie gramatura odważników

[Majka]

Przeczytałam od dechy do dechy, choć ostatnio brak mi czasu. Skomentuję jednym słowem, no nie-dwoma:zajebista relacja

[darkheush]

Jeśli ma ktoś ochotę oglądnąć ponad 2 godziny pieprzenia głupot przez dwie mordy do kamery to serdecznie polecamy... Osobiście uważamy to za stratę czasu

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=hsrm0rG1fRs[/youtube]

[laynn]

Na chwilę obecną nie mam 2godzin luźnych, ale dość cicho dialogi są.
Sorry, że się czepiam, ale na maxa głośność i ledwo słyszę, no poza muzką.

[vidraru]

Spoko, my się niestety dopiero uczymy. Nie wiem, czy ktoś przez to przebrnie.