I jak co roku całość ma dwa etapy- przejście jakiejś trasy oraz część stacjonarna czyli przeróżne konkursy dla najmłodszych.
W tym roku trasa do przejścia była...krótka. Z Sopotni przez Przełęcz Przysłopy do Korbielowa.
ICM straszył takimi opadami, że plecor miałem wypchany po brzegi ciuchami na zmiane. Na szczęście nawet nie pokropiło
Idziem
Stasiek miał w tym dniu takiego speeda, że musiałem go stopować co pare chwil, bo chłopina niknął gdzieś na przodzie. Przypuszczalnie wpadła mu w oko jakaś rówieśniczka
W rejonie przełęczy są piękne i widokowe polany. Takie pod latawca
Albo żeby przyjść, rzucić się na trawę i leżeć. Kapitalna miejscówka na sielankę .
Zejście do Korbielowa to trochę ciekawych widoków, trochę stromizny.
A potem w Chacie Baców gwóźdź programu czyli z 8 różnych konkursów, ognicho, nagrody, dyplomy, przemówienia, itd itp.
Generalnie impreza udana. Może miejscówka w tym roku nie tak trafiona jak w latach poprzednich ale najważniejsze, że dzieciaki wszystkie zadowolone. Starzy też nie maja co narzekać
http://www.zuziawdrodze-foto.cba.pl/chatabacow062016/
