Akurat wybraliśmy najbrzydszą pogodę przez cały weekend na tą wycieczkę. Niedzielne przedpołudnie. Niby można by iść później, gdy się miało teoretycznie przejaśnić ale z pogodą to nie wiadomo nic do końca, więc godzina przedpołudniowa padła ostateczne.
Trasa nie długa, bo w plecaku piłka, latawiec więc tempa nie będzie żadnego. Obmyśliłem sobie, że na Żar wyjedziemy, później Kiczera i popularna ostatnio wiata
Ekipa na szlaku. Szlak biegnie sobie koło płotu a w tle zbiornik który kojarzy mi się z wielkim kurhanem
I po zimie
I pod górkę
Pozowanie.
A oto przyczyna wyjścia z domu na górkę.
Wiatę akurat opuścili inni turyści.
Całkiem fajna wiatka, jeszcze nie zdemolowana, w widokowym miejscu. Jak dla mnie ustawienie jej tu to dobry pomysł.
I przejaśniło się.
Plan planem a lobby młodzieżowe postanawia że zostajemy dłużej
Co też się stało.
A więcej zdjęć tu-> http://www.zuziawdrodze-album.cba.pl/kiczera042015/
