A że pogoda ładna a w aucie jakimś trafem, niby przypadkiem nie celowo
I warto było. Śnieg twardy przeważnie, droga częściowo wydeptana, więc szło sie całkiem dobrze.
Widokowo też przyzwoicie
Pięknie prezentował się tunel, już na szlaku przed samą chatką
Temperatura wręcz wiosenna ale krajobraz zimowy
(zamiast ręki był cień
W chatce godzinka minęła na luźnej rozmowie z chatowym. Dobrą kawę miał trza przyznać.
A później takie błąkanie się beztroskie nastąpiło aż do samego dołu
