Śnieg, pot i łzy

[Wiolcia]

A taka zaległa relacja, do wrzucenia której zainspirowała mnie dzisiejsza pogoda. Bo wtedy myślałam, chachacha, że to ostatni atak zimy...




http://www.kuzniapodrozy.pl/romanka-rak ... kotarnice/

[włodarz]

Taki zimowy smuteczek.

[Adrian]

Klimat prosto z Mordoru, fajny

[Dobromił]

Od barwy nieba można dostać ołowicy

[Piotrek]

Mnie się podoba. Wole to niż błotnisty okres przejściowy.

[Sebastian]

Mnie się podoba. Wole to niż błotnisty okres przejściowy.

Też wolę. Na szczęście chwilowo błotnisty okres przejściowy przejściowo się skończył.

Zimą to nawet jak nie ma słońca, to jest fajnie. Rok temu byłem zimą na Mogielicy, były podobne warunki, a wycieczka również była udana. Oby za 15 lat takie zdjęcia nie miały już waloru historycznego.

[Wiolcia]

Taki zimowy smuteczek.

Klimat prosto z Mordoru, fajny

A zapowiadali ładną pogodę...

Od barwy nieba można dostać ołowicy

Pylicę to znam, ale żeby ołowica? I od nieba?

Mnie się podoba. Wole to niż błotnisty okres przejściowy.

Mnie się podoba. Wole to niż błotnisty okres przejściowy.

Też wolę. Na szczęście chwilowo błotnisty okres przejściowy przejściowo się skończył.

Zimą to nawet jak nie ma słońca, to jest fajnie. Rok temu byłem zimą na Mogielicy, były podobne warunki, a wycieczka również była udana. Oby za 15 lat takie zdjęcia nie miały już waloru historycznego.

Mnie też się podobało. To szare niebo i ośnieżone drzewa robiły niezły klimat...
Jak patrzę na pogodę teraz, to jakoś nie wierzę, że za 15 lat zim już nie będzie. Ale fakt, wieszczą, że ocieplenie idzie. Ja tam zimę lubię, choć teraz mam jej już trochę dość.