Żywiecka klasyka: Przegibek i Rycerzowa.
-
Vision
Piękna wycieczka, no sobota chyba faktycznie była trochę lepsza niż niedziela. Ja zaś pojechałem dopiero w niedzielę, bo pogoda miała być niby dobra. Rano było jak u Ciebie, ale koło 14:00 zrobiło się o wiele lepiej. Więc chyba musiałeś dosyć wcześnie skończyć, że słońca w drugi dzień w ogóle nie masz. O której jechał ten bus z powrotem? Bo też tak szukam wielokrotnie ostatnio jakichś busów z tamtych okolic i miejscowości. I w weekendy, a szczególnie w niedziele jest z tym ogromny problem, żeby się czymś po południu stamtąd wydostać. 
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 2 razy.
Tydzień temu oszronione jeszcze były, więc taką zimę jak najbardziej chcę. Ale wtedy był mróz, a teraz chyba wszędzie na plusie, więc jest takie nie wiadomo co.
A do wiosny i rzeczywiście czegoś ładnego jak soczysta zieleń to, podejrzewam, jeszcze grubo ponad miesiąc.
bus był przed 14-tą. Z Ujsoł jeździ kilka w niedzielę, następny jest chyba około 16. Potem faktycznie po drodze widziałem, że czasem pojawiało się słońce.
A do wiosny i rzeczywiście czegoś ładnego jak soczysta zieleń to, podejrzewam, jeszcze grubo ponad miesiąc.
Piękna wycieczka, no sobota chyba faktycznie była trochę lepsza niż niedziela. Ja zaś pojechałem dopiero w niedzielę, bo pogoda miała być niby dobra. Rano było jak u Ciebie, ale koło 14:00 zrobiło się o wiele lepiej. Więc chyba musiałeś dosyć wcześnie skończyć, że słońca w drugi dzień w ogóle nie masz. O której jechał ten bus z powrotem? Bo też tak szukam wielokrotnie ostatnio jakichś busów z tamtych okolic i miejscowości. I w weekendy, a szczególnie w niedziele jest z tym ogromny problem, żeby się czymś po południu stamtąd wydostać.
bus był przed 14-tą. Z Ujsoł jeździ kilka w niedzielę, następny jest chyba około 16. Potem faktycznie po drodze widziałem, że czasem pojawiało się słońce.
Ostatnio zmieniony 2019-03-04, 22:53 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Vision
-
laynn
-
Vision
Tak czy tak w weekendy, to pozostaje raczej tylko pociąg. Pociągiem też się w sumie da, ale dochodzi sporo km dymania asfaltem. Byłem teraz w weekend na Hali Boraczej i Rysiance i niby przeszedłem przeszło 28 km, no ale z tego połowa to było chodzenie asfaltową drogą między wioskami.
Na szczęście pociąg ze Zwardonia jedzie dosyć późno, więc czasu i tak jest sporo jak na jednodniową wycieczkę, bo przeszło 12 godzin, od pierwszego pociągu przyjeżdżającego, do ostatniego z powrotem.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie jest tak źle, jednak tych kilka autobusów dziennie jeździ. W porównaniu z innymi niektórymi pasmami górskimi to Żywiecki skomunikowany jest nieźle.
Ze Zwardonia to tak średnio na jednodniową wycieczkę z pętlą
Ze Zwardonia to tak średnio na jednodniową wycieczkę z pętlą
Ostatnio zmieniony 2019-03-05, 09:41 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Vision
Pudelek pisze:Nie jest tak źle, jednak tych kilka autobusów dziennie jeździ. W porównaniu z innymi niektórymi pasmami górskimi to Żywiecki skomunikowany jest nieźle.
W tygodniu a nawet w soboty owszem, ale ja mówię cały czas tylko o niedzieli i tu już kolorowo nie jest. W niedzielę po 18:00 już żaden bus znikąd nie jedzie, nawet po 16:00 już prawie znikąd. Więc pozostaje tylko pociąg. W tygodniu za to autobusów jest bardzo dużo. Np: do takiej Sopotni w tygodniu jedzie bus prawie co godzinę, a w niedzielę żaden przez cały dzień.
Pudelek pisze:Ze Zwardonia to tak średnio na jednodniową wycieczkę z pętlą![]()
Miałem na myśli pociąg tej relacji, a nie wycieczkę ze Zwardonia.
Noooo jak trafiło Ci się lazenie wzdłuż całej zabnicy to już Ci współczuję.
Się trafiło, bo schodziłem zielonym z Rysianki i dalej do Węgierskiej Górki. Ale wbrew pozorom to się wydaje daleko, myślałem, że będziemy szli z 2,5 godziny co najmniej. Odliczając przerwy, to zajęło nam to może 70 minut.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 8 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości
