Po cichu liczyliśmy na spotkanie z bobrami , niestety skubańce ... wciąż siedzą w tej swojej alkowie na potoku
Salamandry też gdzieś wcięło ... za to ludzi na szlaku sporo jak nigdy . Ruszyliśmy przed 16 ...wróciliśmy na kolację Podejście w ramach rehabilitacji musiało być
Fotka rodzinna tym bardziej musiała być
Zapowiedź :
Szybcy i wściekli 10 "ślimak zachodzącego słońca"
senior i junior
ryby niestety dzisiaj nie brały ...
Alkowa bobrów
"Wodospad Beatki"


























