Auto zaparkowaliśmy na parkingu u wlotu do Ziarskiej Doliny. Na Baraniec poszliśmy żółtym szlakiem. Śniegu od wysokości 1500m b. dużo. Ze szczytu zeszliśmy na przeł. Ziarską, i potem niebieskim do Ziarskiej Chaty, a następnie z powrotem na parking. Nasza trasa była w ogóle nie przetarta. Od kilku dni (mimo majówki również na Słowacji) nikt tam tym szlakiem nie szedł..


