Bliskie spotkanie na Baraniej Górze

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10426
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Bliskie spotkanie na Baraniej Górze

Postautor: Adrian » 2025-12-03, 17:44

Dzień dobry.

Minął kwartał od mojej ostatniej wizyty w górach, to chyba sporo patrząc na to z perspektywy faktu, że jeszcze do niedawna bywałem w nich minimum raz w miesiącu :lol

Padła propozycja od kolegi Bartka na Babią, ale w sobotę prognozy mocno się popsuły, ale że chęci jakieś jednak były na wyjście w góry, to zaczęliśmy kombinować i wyszło nam, że idziemy na Baranią z Szarculi.

Na miejscu spotykamy się z kolegą Michałęm i ruszamy w stronę Stecówki, asfaltem szybko dochodzimy do pierwszego punktu tego dnai, a mianowicie drewnianego kościółka na Stecówce, co prawda kościółek jest po odbudowie, ale nadal jest piękny :) Zastanawiamy się czy schronisko na Stecówce w końcu działą czy nie ?

Ruszamy dalej, idziemy przez Karolówkę i łączymy się ze szlakiem któy idzie od źródeł Olzy i trawersuje Gańczorke, na której kiedyś z Bartkiem nocowaliśmy.

Spokojnym krokiem docieramy do schroniska na Przysłopoie, miało nie być przerwy, tylko szybka kawka z termosa i w drogę, a zeszło się trochę dłużej ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to My !
Obrazek

Teraz już z górki, a właściwie pod górkę, ruszyliśmy na szczyt ...
Zaczęły się pojawiać widoki na Małą Fatre i zamgloną stronę słowacką ...
Słonko świeciło, wiatru brak, cudnie i sielankowo, tak dotarliśmy pod Jellow Banana Tower :lol ludzi jak na lekarstwo, co zauważyliśmy już wcześniej, brak ludzi na szlaku w niedzielę, to jakiś szok ! Po krókim pobycie na szczycie, ruszyliśmy w dół na obiad do schroniska ! :D
Tak sobie idziemy, idziemy ... Aż nagle widzę z daleka jakąś znajomą twarz, stoję i się przyglądam, czy to On, czy nie On ? To On, czyli Gutek (Łukasz) a skoro jest Gutek to i jakiś cham powinien się znaleźć w zasięgu wzroku, no i jest ! Chował się za jakąś dziewczyną, ale trudno się ukryć będąc z Żywca, smog utrzymuje się nad przybyszami z tamtych stron :lol ;)
Witamy się serdecznie, zamieniamy kilka zdań, ja nadal nie dowierzam, że to jest możliwe, że człowiek wychodzi w góry raz na kwartał i spotyka gościa z któym w zasadzie cały czas ma kontakt ! I ani ja, ani Łukasz nie wwiedzieliśmy że jesteśmy na tej samej górze, ba nawwet ruszyliśmy z tego samego miejśca, czyli z parkingu na Szarculi :)
My ruszamy w stronę schroniska na papu, a Łukasze na szczyt, mają nas dojść w schronisku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W schronisku kawa i solidny obiad, schabowy był na prawdę duży i konkretny i do tego pyszny, jedzenie na Przysłopie jest dobre i to miejsce można spokojnie polecić jeżeli chodzi o żarcie.
Siedzimy, jemy, popijamy kawkę, w końcu docierają Łukasze i tak sobie dalej siedzimy i gadamy, Bartek popija jakieś dobre piwko ...
Po długim odpoczynku ruszamy dalej, ruszamy wszyscy razem, bo w końcu idziemy w to samo miejsce, po drodze zaglądamy jeszcze pod i nad Dorkową Skałę, piękna kawałek kamienia.
Na parkingu, na koniec robimy zdjęcie grupowe i rozjeżdżamy się każdy w swoją stronę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak wygląda wesoły turysta z Żywca :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

I taka to była wycieczka.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 15113
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Re: Bliskie spotkanie na Baraniej Górze

Postautor: Dobromił » 2025-12-03, 20:17

Dobry wieczór.

Weekend zapowiadał się ciekawie już od czwartku.

Po mini remoncie z Ogrodowcem , zaczął się wieczór pożegnalny - Ogrodowiec udał się na zesłanie na Śląsk. Niestety, Górny. Jak zawsze pokazaliśmy kulturę i sztukę. Do tego braliśmy aktywny udział w finale "1 z 10". Z godzinę później Ogrodowiec udał się linią nr 5 na spoczynek.

W piątek miałem urlop. Sporo dni wolnych mi zostało więc trzeba choć część wykorzystać. To udaliśmy się o 8.10 na Grojec. Poprzez dwa inne Grojce. Spotkaliśmy dwie sarny i ślady innych bydlaków. To był znak ... I zapowiedź niedzielnego spotkania z innymi bydlakami ... Ludzi żywych w okolicy brak ... Duchy grabarzy krążyły po okolicy ... Wkraczamy z Ogrodowcem na szczyt. 9 612 metrów. Żaden inny człowiek nie wszedł na taką wysokość w śniegu. Doceńcie to.

Udało się nam zejść. Ogrodowiec udał się do Radziechów, a ja w Park. I na plotki do Taxoru. Resztę piątku spędziłem w domostwie.

W sobotę rano ruszyłem w sklepy - Szlachetna Paczka czeka. A wieczorem udałem się na Imprezę Andrzejkową organizowaną przez Koło Gospodyń Wiejskich z Mutnego w budynku OSP w Mutnem. Brzmi majestatycznie. Impreza w duchu lat 20 - tych XX wieku. Rzeknę tylko, że Jaron i ja dostaliśmy nagrodę za strój w klimacie epoki. Lokal opuściliśmy, w 5 osób, o godzinie 2.40. Na I piętro domu mego wkroczyłem o 3. Czas spać, w końcu w niedzielę śpi się długo.

Wstałem o 7.05. O 7.30 przybył Łukasz i ruszyliśmy zdobywać szczyty. Zapowiadała się elegancka pogoda i kultura na szlaku. Z powyższej opowieści Adriana wiecie już, że pogoda była elegancka. Przechodzimy przez skałę, wchodzimy do schroniska, śniadamy i ruszamy do ataku szczytowego. Na odcinku nad schroniskiem mijamy turystki, witamy się "dzień dobry" i wkraczamy w teren widokowy. Przy jednym z postojów podchodzą turystki i z jedną z nich nawiązuję rozmowę. W tym czasie Łukasz zbliżał się do straszliwej niespodzianki ... Ruszamy dalej, rozmawiam z dziewczyną i ... Młotem w łeb ... Adrian obrzuca mnie zawodowym wzrokiem ( ocenia rozmiary do trumny ) i wręcza wizytówkę. Skorzystam. Witam się z pozostałymi i rozpoczynamy plotki. Umawiamy się na dalsze w schronisku.

Ruszamy dalej. Widoki szokujące. Łukasz jeszcze nigdy takich na Baraniej nie miał. Wreszcie zasłużył na nagrodę i latający ujrzał spodek. Poza nim od groma gór i innych ustrojstw. Na schodach wieży spotykamy schodzące dziewczyny. Ukrainki mieszkające na Słowacji. Trochę gadamy i zdobywamy najwyższą platformę widokową. Było cudnie.

No ale przed nami zejście do schroniska ... Może już poszli ? ... Nie poszli ... Ciężkie jest życie turysty ... Do tego jak już wiecie razem wracaliśmy na parking ... W schronisku pogadałem jeszcze trochę z turystkami ( częściowo po rosyjsku ). I ruszamy.

Adrianowi nie udaje się zrzucić nas z Dorkowej . Z tej okazji zrobił zdjęcie pamiątkowe na Parkingu.

Ja zrobiłem zdjęcie Księżyca.


92.JPG
92.JPG (1.34 MiB) Przejrzano 432 razy


P1710843.JPG
P1710843.JPG (885.64 KiB) Przejrzano 423 razy


A tam ...

Dzięki za fajne spotkanie :brawo
Ostatnio zmieniony 2025-12-03, 20:44 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1721
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska
Kontakt:

Re: Bliskie spotkanie na Baraniej Górze

Postautor: Coldman » 2025-12-03, 20:29

Mój Nikon zazdrości Twojemu widoków. Świetne zdjęcia, dobrze dobrane pod całą relację.
Miło widzieć forumowe integracje :D
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6925
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Bliskie spotkanie na Baraniej Górze

Postautor: Sebastian » 2025-12-03, 20:39

Powrót do górskiej aktywności, czy do forumowej też?
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10426
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: Bliskie spotkanie na Baraniej Górze

Postautor: Adrian » 2025-12-04, 05:57

Dzięki za fajne spotkanie :brawo


To była naprawde spora niespodzianka spotkać was na szlaku, nam również było miło :)

Mój Nikon zazdrości Twojemu widoków. Świetne zdjęcia, dobrze dobrane pod całą relację.
Miło widzieć forumowe integracje :D


Hmmmm, ja uważałem, że warunki do zdjęć są co najwyżej średnie, ale chyba wyciskałem z nich ile sie dało :lol
Takie spotkania są fajne ...

Powrót do górskiej aktywności, czy do forumowej też?


To taki słaby powrót, choć nie ukrywam, że już troszkę mi brakowało gór.

Na forum zaglądam, ale mało i jakoś tak po łebkach ...
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 6615
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: Bliskie spotkanie na Baraniej Górze

Postautor: sprocket73 » 2025-12-04, 07:52

Ładna Babia :)
Tylko gdzie jest piesek? Ja wiem, że nie wolno, bo jest ZAKAZ, ale piesek na pewno by chciał!!!
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10426
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: Bliskie spotkanie na Baraniej Górze

Postautor: Adrian » 2025-12-04, 08:57

sprocket73 pisze:Ładna Babia :)
Tylko gdzie jest piesek? Ja wiem, że nie wolno, bo jest ZAKAZ, ale piesek na pewno by chciał!!!


Pieskowi bylo by zimno, a w ogóle, to piesek lezy w domku po zabiegu i się kuruje.

20251128_132049.jpg
20251128_132049.jpg (8.93 MiB) Przejrzano 357 razy
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 6615
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: Bliskie spotkanie na Baraniej Górze

Postautor: sprocket73 » 2025-12-04, 09:45

A przecież faktycznie... odmroził jajka...
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10426
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: Bliskie spotkanie na Baraniej Górze

Postautor: Adrian » 2025-12-04, 09:53

sprocket73 pisze:A przecież faktycznie... odmroził jajka...


Chyba jajniki ;)
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 15113
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Re: Bliskie spotkanie na Baraniej Górze

Postautor: Dobromił » 2025-12-04, 09:54

A dlaczego nie pytasz o Izę ? :D
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 6615
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: Bliskie spotkanie na Baraniej Górze

Postautor: sprocket73 » 2025-12-04, 10:31

Jak zdrowie Izy?
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 1101
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Re: Bliskie spotkanie na Baraniej Górze

Postautor: _laynn » 2025-12-04, 10:50

Fajnie jest wrócić w góry? Co nie? :)
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10426
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: Bliskie spotkanie na Baraniej Górze

Postautor: Adrian » 2025-12-04, 13:01

sprocket73 pisze:Jak zdrowie Izy?


Nie interesuj się bo kociej mordy dostaniesz :hah8 :hah8 ;)

Fajnie jest wrócić w góry? Co nie? :)


Nawet fajnie, trochę byłem obolały :lol ale dobrze było się przejść
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12144
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Re: Bliskie spotkanie na Baraniej Górze

Postautor: sokół » 2025-12-04, 16:03

Niezadowolony z warunków? Piękne Jeseniki z Baraniej :)

Ale czemuż z Szarculi, nudnym szlakiem? Chociaż... zimowo to jest dużo lepiej, niż latem, z Twojej relacji.
W wakacje stecówka była zamknięta. To chyba jakaś pralnia pieniędzy, a nie schronisko.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10426
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: Bliskie spotkanie na Baraniej Górze

Postautor: Adrian » 2025-12-04, 16:20

sokół pisze:Niezadowolony z warunków? Piękne Jeseniki z Baraniej :)

Ale czemuż z Szarculi, nudnym szlakiem? Chociaż... zimowo to jest dużo lepiej, niż latem, z Twojej relacji.
W wakacje stecówka była zamknięta. To chyba jakaś pralnia pieniędzy, a nie schronisko.


A z Szarculi, bo miałem w planach juz tydzień wczesniej i Bartek tym wariantem nie szedł, a ja go nawet lubię.
Mamy szczęście do widoczności na Baraniej, zeszłym razem też było super widać :)

Na Stecówce wisiała kartka z cenami za jakieś jedzenie czy napoje, więc coś tam sie chyba dzieje?

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości