Dnia 15 czerwca tego roku odbyła się wycieczka z udziałem córki i moim, wycieczka taka akurat, żeby się nie zmęczyć za bardzo, choć na podejściu trochę potu się z nas wylało
Tym wariantem jeszcze nie szliśmy, a coś trzeba zmieniać bo inaczej będziemy ciągle chodzić tymi samymi drogami w te same miejsca ...
https://mapa-turystyczna.pl/route/rgne
Na wstępie pogoda nieco niepewna, ale nasi koledzy synoptycy obiecali że padać nie będzie, chyba by nas w ciula nie zrobili ...
Pomysł pojechania akurat na Magurkę powstał z chęci na zapiekankę, którą serwuje tamtejsza kuchnia, zapiekanka ta jest smaczna, a zrobiona tylko z naturalnych produktów, nie licząc chemii która jest w nich zawarta
Szlak nieznany to i człowiek nie do końca wiedział co go czeka, że podejście miało być to wiadome, ale aż takie
W schronisku kilka osób, cicho i przyjemnie ... Jedynie jakiś koleś robi zamieszanie z powodu pieczątki, że niby tuszu nie ma, miał dwie książeczki, chyba KGP robił, a druga zwykła GOT-owska, pewnie temu mu zależało na wyraźnej pieczątce, bo te stare trole w PTTK wiecznie mają jakiś problem, jakby człowiek chciał ich oszukać na odznakę i wymyślił sobie te wycieczki
Strażnicy etyki i sprawiedliwości górskiej ...
Przepraszam za trola, jeżeli ktoś poczuł się urażony
Przy okazji tej wizyty na Czuplu, okazało się że Czuple są dwa, nie wiadomo czemu w miejścu odpoczynku również powieszono tabliczkę z napisem Czupel
I taka to była wycieczka.
