Znów asfalt,ale tylko 5 minut i dalej leśny szlak.Ponad ramieniem Suchego Gronia wystaje kopuła Policy.
Za mną pozostaje Jawor
oraz Oblak i trójkątny Śmietarniak
a za nimi pasmo Jałowieckie.Górki zaczynają chwytać kolory.Ależ tu będzie pięknie jesienią.Pierwsze kolorki.
Wchodzę w pachnący żywicą las,w którym troszkę chłodu i wiaterek.
Z grzbietu Suchego Gronia widoczki ku nieodległej Policy.
Przy drodze resztki dorodnych buków,
ale pilarze skutecznie pracują.Jeszcze samotna.
Kamienistą drogą
obok nigdy nie wysychającego źródełka
wychodzę na nabierającą kolorów przełęcz Kucałową.
Z Jasnej Górki panoramka na przymglone górki
i przez rezerwat
idę na szczyt Policy.Tam zasłużona przerwa na posiłek i w miarę zimne piwko.Fotka na Babią oraz kolorowe borówczyska
i obok pomnika
lecę na Cyl,skąd kolejna panorama.
A teraz będzie tylko na dół,ale jak.Dobrze,że nie muszę tu podchodzić w tym upale.
Na rozdrożu pod Mosornym taka niespodzianka
i dalej bez widoków schodzę do wodospadu.
Reszta drogi to asfalting.Tu jeszcze widok na Kiczorkę(1012m),a na ostatnim planie Kiczorkę(1298m).
Przez przysiółek wśród ładnych domków
zachodzę na przystanek Zawoja Mosorne.Ponieważ jest tam sklep,a do bus pół godzinki sklepik kusi.Jest gorąco ja odwodniony,więc kłapnąłem zimne piwko za sklepem i do domku.



























































