Adrian pisze:Sklep to była niespodzianka, mało tego była przy nim lodziarnia z lodami na gałki, to był szok
Czyli to jest sklep, ktory spada na ludzi jak grom z jasnego nieba i daje im to, czego akurat potrzebują!
Spało się fajnie, w końcu cały był nasz i można się było rozłożyć, nie to co w małym namiocie w trójkę.
No ja tez nie lubie spac w trojce w trojke. Bo raz ze ciasno a dwa, ze kompletnie nie ma gdzie dac plecakow..
Ale myśmy młodej plecak dawali od początku, niosła w nim właśnie swoje picie i jakieś swoje ciuchy, żeby od małego była nauczona chodzić z plecakiem.
No tak, przyuczac warto od małego!
szczerze mówiąc jak się idzie w trójkę, to namiot musiałby być 4 osobowy, bo jeszcze graty, a to już spory ciężar.
No to jest klopot jak 3 osoby trzeba spakowac w 2 plecaki. W tym roku jak sie wybralismy na taki wyjazd to moj plecak ważył 25 kg, toperza 33 kg, a kabaka 1 kg
Ale może uda się namówić na jakiś bardziej szalony wypad w przyszłym roku, zobaczymy
To ja juz sie ciesze na relacje!

