Postautor: ceper » 2017-03-09, 13:38
Starałem się rozwikłać zagadkę chlupania w bucie. Masz stuptuty, ozor w bucie chyba jest scalony z cholewką, obuwie raczej wodoodporne (jeśli woda wleci, to już nie wypłynie)...
Chodząc po śniegu czy błocie nie przypominam sobie, aby mi chlupało w bucie. Owszem - pocę się na czole, więc Tobie może strasznie się pocą stopy i stąd to chlupanie.
Podobno
kto nie ma w głowie, ten ma w nogach. Coś podobnego pisałem koledze z Żywca albo znów mam
déjà vu.
Edit: Jak sikasz, to wyciągasz sprzęt na zewnątrz ubrania? Bo to może być ta prozaiczna przyczyna.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.