2021.10 To właśnie są moje Bieszczady

[laynn]

Tak myślałem, patrząc na tytuł. Widziałem wcześniej wspomnienie o G. Słonych.
To jak w rodzinie mówiło się o jednym moim dziadku, że z Bieszczad pochodzi...a on pod Krosnem się urodził
A szczerze, to wspomniałem o tym, bo szukając kwater, wszystkie piszą, że zapraszają w Bieszczady... niemniej...jeśli będę się kierował w tamte strony za rok...to możliwe, że na Twojej, tej relacji się będę wzorował.
Ps. Możesz podesłać na priw kwaterę? Z góry dziękuję

[Wiolcia]

Spacer wokół Lutowisk (w części, nie w całości) zrobiliśmy właśnie miesiąc temu. To rzeczywiście ciekawa opcja, by pochodzić po mniej znanych górkach. Ostatnio takowe odkrywam w Bieszczadach, ale jeszcze spoooro przede mną.
Bardzo przyjemne są Twoje zdjęcia.

[Adrian]

Bardzo przyjemne są Twoje zdjęcia.

Zgadzam się, zdjęcia są takie naturalne, miłe w odbiorze ...

Treny daleko od nas, ale wszystko przed nami, może jak Iza przeczyta dokładnie twoje wycieczki to nabierze ochoty na ten kierunek

[Piotrek]

Cała relacja sprawia wrażenie spokojnej, wręcz sielskiej i ... odludnej. Tak jakoś to odbieram . I na pewno widać, że to udany pobyt był.
A najlepiej pokazuje to zdjęcie

[Malgo Klapković]

Piotrek, oj to było odludne, bo my lubimy takie klimaty, na urlopie stajemy się dzikusami i asymilujemy się tylko z miejscowymi Ale też ogromne znaczenie ma pora roku.

[Malgo Klapković]

Wiolcia, ciekawy jest także Michiowiec i Bystre. (Zdjęcia z lata 2020)

[Wiolcia]

Małgo, też tam byliśmy poprzedniego lata i bardzo podobały mi się te tereny (w pobliżu jest jeszcze wieś Lipie). Nawet był plan, by i tej jesieni tam się pojawić, ale, jak zwykle, planów było za dużo, a dni w Bieszczadach za mało...