

Mirek pisze:A dziękuję za słowa uznania,ta buda przed schroniskiem to bufet pod chmurką a właściwie pod drzewem.Dzięki niej oszczędziłem 20 minut stania w schronisku w kolejce za Kofolą.Co nastepne? W przyszły weekend wybieramy sie rodzinnie na Skalankę w odwiedziny do Grocha.A w połowie września w planie Szyndzielnia-Klimczok.
wszystko człowieka boli i jest wyje.bany jak koń po westernie
Przeżyć przezyłem fakt, wędrowanie z grupą ma to do siebie że mus przystosować się do tempa grupy które to tempo jest jednostką zmienną.A jaskinie nie sposób przegapić.Sam tam nie wchodziłem bo miałem takie atrakcje przez 25 lat.Tępy dyszel pisze:Mirek pisze:NIE NADAJĘ SIĘ NA GRUPOWE WYCIECZKI.
Czemuż to ? Relacja jest, czyli przeżyłeśA z jaskinią nieopodal Magurki Wilkowickiej mam ,,problem". Nigdy jej nie odnalazłem, choć zbyt zawzięcie nie szukałem. Lepsza turystyka naziemna.

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości