Góry Bez Granic

Witam chce zakupić raczki turystyczne żeby w razie potrzeby były w plecaku. Może ktoś z was używa lub używał i może doradzić. Zastanawiam się czy z tej listy są ok?
Veriga Mount Track
Climbing Technology Ice Traction Plus
Rapeks Icetrak

Żadna różnica, bierz najtańsze ... Ja bym wybrał Climbing T. Bo mam z tej firmy raki

znalazłem jeszcze takie MOUNTAIN GOAT

madgra pisze:znalazłem jeszcze takie MOUNTAIN GOAT

Kolega tydzień temu kupił w Martes sport z Elbrus i tez są dobre, sprawdził w Tatrach

Ja mam mountain goat. Kilka lat już je mam i nic się z nimi nie dzieje.

a jakieś sprawdzone stuptuty możecie polecić?

Climbing T nie ma mojego nr 46

madgra pisze:a jakieś sprawdzone stuptuty możecie polecić?

Z Decathlonu

Po latach używania wielu różnych wygrywają stuptuty wisport. Materiał nie do zdarcia. Linki za to i owszem, ale przynajmniej się do nich śnieg nie przykleja, jak do pasków materiałowych.

Jeżeli nie wybierasz się w wysokie Himalaje, to bierz zwykle najtańsze rączki z allegro ja kupiłem takie dla siebie i korzystam już z 5 lat , nic się z nimi nie dzieje dalej spełniają swoją funkcję. Nadmienie jeszcze że w Alpy na lodowce też pojechałem z rakami (dłuższe zęby) z Allegro, byłem już trzy razy i dalej nic im nie dolega. Rączki kupiłem za około 50 zł a raki coś koło 100 zł.

Wszystko jest ok, dopóki sprzęt nie zawiedzie np. na stromym stoku. Każdy sam wybiera.

Prezes pisze:Wszystko jest ok, dopóki sprzęt nie zawiedzie np. na stromym stoku. Każdy sam wybiera.

Jak zapewne wiesz każdy sprzęt może zawieść, nieważne czy za 100 zł czy za 500 zł. Uważam (to moje zdanie) że dla amatora jak ja i większość tutaj taki podstawowy sprzęt wystarczy. Oczywiście nie dotyczy to ludzi z przepastnym portfelem bo oni mogą kupować wszytko z najwyższej półki ... i później prawie z tego nie korzystać .

Tak, wszystko może się zepsuć, kwestia co częściej a co rzadziej. Istotne jeszcze - gdzie. Raczki w łatwym terenie - bez większego problemu. Ale jak Ci spadnie rak w zejściu na stromym oblodzonym stoku, to życzę powodzenia.
To już każdy musi sam wybrać, wiele rzeczy mam tanich, ale raków „no name” raczej bym nie kupił.