Vision pisze:tylko wyrażenie opinii na dany temat oraz proste i logiczne myślenie
Na podstawie tych kilkunastu wpisów można by napisać obszerną pracę naukową - między innymi na temat braku spójności i logiki.
A teraz, tak już z uśmiechem (bo trudno mi zachować powagę;)
Rasizm, dyskryminacja rasowa – zespół poglądów głoszących tezę o nierówności ludzi, a wynikająca z nich ideologia przyjmuje wyższość jednych ras nad innymi. Przetrwanie tych "wyższych" ras staje się wartością nadrzędną i z racji swej wyższości dążą do dominowania nad rasami "niższymi". (...)
Rasizm nigdy nie był ideologią jednolitą, zmieniał się i ewoluował, toteż nie istnieje modelowy wzór rasizmu – jego istotę można badać wyłącznie poprzez historię.
Argumenty wysuwane przez rasistów można podzielić zasadniczo na trzy grupy: genetyczne (dziedziczenie inteligencji, w związku z różnym środowiskiem i odmiennym działaniem selekcji naturalnej inteligencja miała ulec zróżnicowaniu wskutek ewolucji rozbieżnej podobnie jak kolor skóry), psychologiczne (niższe wskaźniki inteligencji np. wśród Murzynów w USA, wyższa przestępczość i wyższy wskaźnik urodzeń pozamałżeńskich) oraz historyczne (rażąco nierówny wkład ras ludzkich w dorobek cywilizacyjny).
Argumenty te są odrzucane poprzez odwoływanie się do uniwersalnego charakteru inteligencji ludzkiej niezależnie od warunków środowiska naturalnego, zależności wskaźnika inteligencji czy przestępczości również od uwarunkowań społecznych (wychowanie, wykształcenie, stopa życiowa), zależności tempa rozwoju od uwarunkowań geograficznych (...)
Prócz badań w dziedzinie medycyny, pojęcie rasy jest raczej pewnym kuriozum i dotyczy tylko faktu geograficznego: ze względu na pewien okres życia w izolacji na danym terenie, populacje wytworzyły pewne morfologiczne cechy wspólne. W krajach takich jak Brazylia różnice rasowe mają tendencje do zanikania. Mimo wszystko, faktyczne istnienie różnic genetycznych nie stanowi w żaden sposób "fundamentu naukowego" dla rasizmu. Biologia działa na zupełnie innym poziomie niż ideologia, nie dostarczając podstaw do waloryzacji.
Próbom wdrożenia społecznego podziału na rasy prawie zawsze towarzyszą usprawiedliwienia o naturze religijnej. (...) Usprawiedliwienia religijne propagowano także w kościołach chrześcijańskich w USA podczas okresu legalnego niewolnictwa. Rasistowską interpretacją Pisma Świętego kierował się również Ku Klux Klan. (...)
Pojęcie "rasizmu kulturowego" lub tzw. "nowego rasizmu" zaistniało w latach 80. XX wieku, kiedy w związku z dużymi migracjami ludności doszło do konfrontacji kulturowej pomiędzy określonymi grupami społecznymi. Rasizm kulturowy zakładał istnienie pomiędzy ludźmi różnic natury biologicznej i wynikał z chęci ochrony tradycji, zwyczajów i pewnego stylu życia charakterystycznego dla wybranych społeczności. Poglądy te, chociaż podkreślały, iż "obcy" (ludzie odmienni kulturowo) nie są gorsi, z racji ich przynależności do obcej kultury odmawiały im przyznania identycznych praw i przywilejów, jakie posiadały kultury rodzime. (...)
Rasizm kulturowy cechowały brak akceptacji dla niedostosowania innych grup kulturowych do kultury rodzimej, jednak bez podkreślania jej supremacji, i nacisk na asymilację przy jednoczesnej zgodzie na autonomiczny rozwój - jednak w ramach własnej, rodzimej kultury. Rasiści kulturowi twierdzili, iż jednostka ludzka jest nierozerwalnie związana ze swoją kulturą i nie może się rozwijać bez zaakceptowania jej zasad i poza nią. Różnica pomiędzy "nowym rasizmem" a rasizmem tradycyjnym polegała na tym, iż zasadniczym jego kryterium była kultura, natomiast w rasizmie klasycznym wyłącznie rasa. Współcześnie "nowy rasizm" istnieje w społecznościach, w których elementy obce kulturowo nie wykazują chęci do asymilacji i przyjęcia wzorców kultury rodzimej.
[źródło:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rasizm ]
I jeszcze kilka zacnych cytatów szanownych adwersarzy;)
Vision pisze:Jak dla mnie dziecinada i tyle, następnie proponuję wprowadzić czarną srajtaśmę bo w większości jest biała i w jasnych odcieniach, więc też mogą poczuć się dyskryminowani. Niestety od takich pierdół się zaczyna, potem będą następne żądania o kolorki innych rzeczy i nie wiadomo czego jeszcze i też oczywiście rozprzestrzeni się to po innych krajach. Jak dla mnie to są proste zasady wg których zostałem wychowany, jadąc do innego kraju, jestem tam gościem i stosuje się do zasad tam panujących, tak samo jak to w gościach u znajomego ściągam buty po wejściu do jego mieszkania, a nie pakuje mu się z nimi do salonu, czy do lodówki. I szczerze mówiąc nie ruszają mnie te hasła o dyskryminacji w tak dla mnie śmiesznych sprawach, bo wg mnie jest to wyolbrzymiony problem i nagłośniony przez media.
Tępy dyszel pisze:A obce nacje, zamiast się przystosować do zasad panujących w krajach, do których emigrują, próbują narzucić swój styl życia autochtonom.
No tak, no tak, właśnie w ten sposób Europejczycy skolonizowali resztę świata!
To mój ulubiony;)
Vision pisze:Nie jestem ani homofobem, ani rasistą, po prostu nie jest możliwe, wrzucenie ludzi różnych ras do jednej klatki, żeby żyli tam w zgodzie, a nawet jak to się uda, to zrobi się z nich jedna wielka papka bezwartościowych i bezpłciowych ludzi obojętna na wszystko. Tak samo jak nie da się zwierząt wpuścić do jednej klatki, dlatego żyją osobno w stadach. Po prostu widać coraz bardziej co się przez to multikulti w tej Europie dzieje. Mnie wychowano z dziadka, pradziadka, wg pewnych wartości, mówili co jest dobre, a co złe, więc pozwól ludziom tych wartości bronić, ale nie zarzucaj im agresji, homofobii i rasizmu. Po prostu widzę do czego to prowadzi, że ludzie są coraz bardziej obojętni i zatracają wszelkie wartości. Jak to się mówi, jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. I należałoby się skupić nad źródłem problemu, czyli nad tym, żeby Ci ludzie nie musieli emigrować, a nie dać sobie im tutaj na łeb wchodzić, bo jak gościom też pozwolisz poczuć się jak u siebie w domu, to w końcu skończysz na ulicy.
Byłoby więcej cytatów, ale wybrałam tylko te, które są w ogóle jakoś składnie napisane (w sensie jakiegokolwiek ciągu logicznego w kontekście tematu). Przepraszam, jeśli ktoś poczuł się urażony z powodu pominięcia jego wypowiedzi.
A definicję rasizmu przytoczyłam, ponieważ domyśliłam się, że nie jest znana i rozumiana.